Jakie drzewa można wyciąć bez pozwolenia?

Zapewne nieraz słyszałeś dość burzliwe dyskusje dotyczące sytuacji związanej z usuwaniem zadrzewień. Niegdyś prawo było dość restrykcyjne i trudno było uzyskać zgodę na pozbycie się nawet jednej sztuki na własnej posesji. Żeby tego dokonać, trzeba było się starać o pozwolenie na wycinkę drzew. Ustawa ta budziła wiele kontrowersji. Pojawiały się głosy mówiące o podważaniu sensu istnienia tzw. własności prywatnej. Toczące się wieloletnie dysputy wywierały nacisk na rządzących. Przed kilku laty pojawiły się zmiany prawa. Nie oznacza to jednak, że temperatura sporów zmalała. Przeciwnie! Zbyt duża swoboda przerodziła się w nadużywanie możliwości, a drzewa zaczęły znikać z horyzontu w mgnieniu oka.

To właśnie ta sytuacja zaowocowała kolejnymi zmianami. Efekt jest taki, że dziś tak naprawdę mało kto zdaje sobie sprawę z tego, co w rzeczywistości kodyfikują przepisy. Skontaktuj się z naszą firmą. Placówka Prohabitat prowadzi profesjonalny outsourcing środowiskowy i doradztwo ekologiczne. Podpowiemy Ci, kiedy i które drzewa możesz usunąć bez zezwolenia, a kiedy będziesz musiał wystąpić o zgodę. Jeżeli będzie Ci ona potrzebna, pomożemy ją uzyskać. Pokrótce przybliżymy też temat w poniższym artykule.

Jakie zmiany pojawiły się w ustawie?

Przepisy dotyczące możliwości usuwania drzew i krzewów, które pojawiły się w czerwcu 2017 roku, całkowicie zniosły konieczność zdobycia pozwolenia na wycinkę w przypadku prywatnych posesji, które nie stanowiły terenu należącego do podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. Innymi słowy, jeżeli byłeś osobą prywatną, to na własnej działce mogłeś usuwać wszystko, co uznałeś za słuszne. Szybko jednak okazało się, że nie jest to dobre rozwiązanie. To, co miało pomóc w wyrębie pojedynczych sztuk na prywatnych obszarach, przerodziło się w otwartą furtkę do masowego pozbywania się drzewostanu. Co gorsze, pod topór szły nawet okazy traktowane przez prawo jako zabytek. Często było to podyktowane celami zarobkowymi.

Pojawiła się zatem konieczność wprowadzenia nowych przepisów, które uporządkowałyby sytuację i położyły kres tak szybkiego znikania roślinności, co nie służyło ogólnej kondycji środowiska. Możliwość zarządzania dendroflorą na własnym terenie, obłożona została jednak pewnymi regulacjami. Nowelizacja ustawy, która weszła w życie z początkiem roku 2019, zabroniła przede wszystkim samowolnego usuwania drzew i krzewów, które byłoby związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Jeżeli jesteś osobą, która prowadzi taką działalność, zgłoś się do nas, a pomożemy Ci sporządzić wniosek i przeprowadzić wszystkie formalności. Podmioty fizyczne mają większą swobodę, ale nie mają całkowicie wolnej ręki.

Zarobkowe usuwanie

Prywatne firmy, które zaczęły usuwać drzewa, np. deweloperzy, zostały obarczone zauważalnymi restrykcjami. Prowadzenie wycinki na terenie zarządzanym przez firmy, musi uzyskać pozwolenie na wycinkę drzew. Wniosek należy złożyć w urzędzie gminy. Petent nie może podjąć działań, dopóki nie otrzyma odpowiedzi. Przedsiębiorca musi liczyć się z koniecznością wniesienia opłaty za każdy usunięty egzemplarz. Żeby uzyskać zgodę, musisz we wniosku udowodnić zasadność wyrębu. W sporządzaniu takich pism pomagają fachowcy.

Podmioty fizyczne – które drzewa nie wymagają pozwolenia, by je usunąć?

W przypadku osób prywatnych sytuacja również zmieniła się nieco na ich niekorzyść. Nie oznacza to jednak całkowitego zakazu prowadzenia wyrębu. Pozwolenie na wycinkę drzew musisz uzyskać jedynie w przypadku niektórych gatunków przekraczających określone rozmiary i to też, tylko w wyjątkowej sytuacji. Ustawa ściśle określa, kiedy te rośliny mogą zostać usunięte bez zgody. Istotny w tej kwestii jest obwód pnia, który mierzony jest na wysokości pięciu centymetrów. Jeżeli przekracza on wartość wskazaną przez ustawodawcę, czeka Cię wizyta w gminie i uzyskanie pozwolenia na wycięcie drzewa. Zgoda będzie potrzebna, kiedy obwody są większe niż:

  • 80 cm dla wierzb, klonu jesionolistnego i srebrzystego oraz topoli,
  • 65 cm dla robinii akacjowej, platanu klonolistnego i kasztanowca zwyczajnego.

W przypadku pozostałych gatunków, które nie zostały wyszczególnione w ustawie, wartość ta nie może przekroczyć 50 cm. Drzewa niewymienione w przepisach, których obwód jest większy niż wspomniane pół metra, wymagają zgłoszenia zamiaru ich usunięcia w urzędzie gminy. Od momentu złożenia wniosku organ ma 14 dni na podjęcie decyzji. W tym czasie uzyskuje prawo do wykonania oględzin na miejscu i dokonania oceny sytuacji środowiskowej. Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie otrzymasz pisma zabraniającego wycinki, możesz uznać, że otrzymałeś pozwolenie i przystąpić do wycinki drzew.

Usunąć bez zgłaszania tego faktu we właściwym organie możesz:

  • drzewa i krzewy owocowe,
  • krzewy, które rosną w skupisku nie większym niż 25 m2,

Podsumowanie

Dosyć częste w ostatnich latach zmiany przepisów dotyczące usuwania drzew, spowodowały pewien chaos. Wiele osób nie wie, kiedy może wyciąć na swojej działce egzemplarz, a kiedy musi wystąpić o zgodę. Zgłoś się do firmy Prohabitat po pomoc. Nakreślimy Ci sytuację, sporządzimy stosowne wnioski i przyspieszymy ruszenie Twojej sprawy.

 

Kontakt